czwartek, 20 listopada 2008

Średniowiecze powszechnie znane jest jako epoka, w której istotną rolę odgrywała religia. Wiara chrześcijańska, która zdominowała w większości Europę, uważa akt aborcji za grzech ciężki. W średniowieczu nie istniał jednak określony system kar za popełnienie tego czynu.
W średniowiecznych parafiach powstawała literatura penitencjalna. Penitencjały są lokalnymi zbiorami pokut, jakie zadawane były za popełnienie określonego czynu. Z czasem wszystko to zbierano w jedną całość tak, aby powstał w miarę możliwości jednolity system kar. W ten sposób powstawało coś w rodzaju hierarchii grzechów. Powstawanie tego rodzaju hierarchii pomagało w zwalczaniu praktyk pogańskich, niepożądanych przez Kościół.
W średniowieczu aborcja nie była uważana za szczególnie karygodny czyn, czy grzech ciężki, w przeciwieństwie do czasów współczesnych. Nie traktowano jej jak zabójstwa. Według „Kanonów irlandzkich” aborcja była wykroczeniem stawianym wsród innych grzechów płciowych, a wręcz uważano ją za grzech lżejszy niż zakazany stosunek płciowy. Dla potwierdzenia moich słów poniżej zamieszczone są przykłady pokut, które pochodzą ze wspomnianych już „Kanonów irlandzkich”:
„Pokuta dla tego, kto miał stosunek z niewiastą- siedem lat o chlebie i wodzie.”
„Pokuta za unicestwienie płodu dziecka w łonie matki- trzy i pół roku”.
Podobie jak „Kanony irlandzkie” , „Penitencjał staroirlandzki” głosi teorię, że pokuta zależy od faktu czy płód był już uczłowieczony. Ilustruje to poniższy przykład:
„ Niewieście, która wywołuje poronienie tego, co poczęła, po tym, jak usadowiło się w jej łonie – trzy i pół roku pokuty. Jeśli urobione było ciało – siedem lat. Jeśli wstąpiła weń dusza – czternaście lat pokuty.”
Kobiety dopuszczające się aktu aborcji nie zawsze traktowano i oceniano tak samo negatywnie. Czasami starano się znaleźć dla nich jakby usprawiedliwienie, świadczą o tym słowa pochodzące z penitencjału przypisywanego B. Czcigodnemu:
„Matka, która zabija swe dziecko przed dniem czternastym, winna pokutować przez jeden rok. Jeśli nastąpiło to po tym, jak dziecko stało się żywe, [winna pokutować] jako zabójczyni. Lecz wielka to różnica, czy czyni to uboga niewiasta z powodu niemożności utrzymania [dziecka], czy robi to ladacznica dla ukrycia swego łajdactwa.” A zatem istotna była przyczyna popełnienia tego czynu przez kobietę.
Czasem aborcję traktowano lżej niż łapownictwo, wróżbiarstwo czy kradzież, co w dzisiejszych czasach wydawać nam się może bardzo zaskakujące. W średniowieczu rzadko zdażało się, że kobieta która dokonała tego czynu obłożona była ekskomuniką, czyli wykluczeniem z Kościoła. Dziś tą karę ponosi nie tylko każda kobieta, która dopuści się tego grzechu, lecz zarówno osoby, które o tym wiedziały lub uczestniczyły, a nie powstrzymały jej. Penitencjały zostały wyparte przez pierwszy zbiór prawa kanonicznego.
W 1140 roku Gracjan, mnich włoski, stworzył pierwszy kodeks prawa kanonicznego, który póżniej został zaakceptowany jako powszechnie obowiązujący. Od tej pory stał się on nadrzędny w stosunku do lokalnych penitencjałów. Na jego podstawie księża udzielali pokut aż do roku 1917, kiedy powstał następny kodeks prawa kanonicznego.
Według Gracjana aborcja uznawana jest jako zabójstwo jedynie wówczas, gdy płód jest uformowany. Podobne poglądy miał również papież Grzegorz IX.
Aborcja do dziś jest tematem kontrowersyjnym w rozważaniach Kościoła Katolickiego. Wciąż trwają nieustanne dyskusje teologów nad tym, czy aborcję traktować należy jako zabójstwo. W średniowieczu większość z nich wyznawała pogląd o opóźnionym uczłowieczeniu.
Uczłowieczenie, zgodnie z przekonaniem ludzi żyjących w średniowieczu, miało miejsce po czterdziestu dniach od chwili poczęcia w przypadku przyszłego mężczyzny lub po osiemdziesięciu dniach w przypadku poczęcia przyszłej kobiety. Pogląd taki głosili między innymi św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu. Święty Tomasz twierdził, że aborcja nie jest zabójstwem, dopóki płód nie był obdażony duszą. Dopiero wtedy płód stawał się w pełni istotą ludzką. Jednocześnie św. Tomasz sprzeciwiał się aborcji jako jednej z form antykoncepcji. Uzanawał to za wykroczenie przeciwko sakramentowi małżeństwa.
Św. Tomasz przyjął i rozwinął koncepcję Arystotelesa, która mówiła, że płód najpierw obdarzony jest duszą wegetatywną, następnie zmysłową, a w końcu otrzymuję duszę i staje się istotą rozumną. Św. Tomasz opisuje swoją teorię w nstępujacy sposób:
„Dusza wegetatywna, która przychodzi wówczas, gdy embrion żyje życiem rośliny, ulega następnie unicestwieniu, a zastępuje ją dusza doskonalsza, która jest zarówno odżywcza, jak i wrażliwa, a wówczas embrion żyje życiem zwierzęcia; gdy z kolei i ta dusza ulega unicestwieniu, jej miejsce zajmuje dusza rozumna przekazana z zewnątrz (…) . Ponieważ dusza łączy się z ciałem jako ze swą formą, nie łączy się z ciałem innym niż to, w którym ma działać. Teraz dusza jest aktem ciała organicznego”.
Sobór wiedeński, który obradował w 1312 roku potwierdził teorię św. Tomasza z Akwinu. Stanowisko tego soboru uznane zostało za dogmat wiary chrześcijańskiej.
Istnieje również dualistyczna koncepcja życia ludzkiego. Zakłada ona, że ciało i dusza stanowią dwa odrębne elementy. Jest to pogląd sprzeczny z nauką chrześcijańską, gdyż kłóci się on z teorią stworzenia człowieka na obraz i podobieństwo Boga. Chrześcijaństwo sprzeciwia się wspomnianemu dualizmowi, twierdząc, że wyznawanie tej teorii mogłoby doprowadzić do odrzucenia prokreacji i małżeństwa. Skrajni zwolennicy tej teorii mogliby stwierdzić, że jeśli jeśli ciało i dusza są dwoma odrębnymi elementami, ciało nie uczestniczy w zbawieniu duszy. To z kolei mogłoby powodować dokonywanie czynów niemoralnych bez jakichkolwiek ograniczeń.
Zgodnie z nauką Kościoła, Jezus Chrystus miał za zadanie obdarzyć wiernych życiem wiecznym, zarówno ciała jak i duszy dzięki obietnicy zmartwychstania duszy w przyszłym życiu. Teoria dualistyczna oznaczałaby odrzucenie sensu ukrzyżowania i zmartwychwstania Syna Bożego. Kościół uważał tą teorię za herezję.
Hylomorficzna koncepcja człowieka zakłada z kolei, że uczłowieczenie następuje w jakiś czas po poczęciu, gdy embrion przybierze już formę ludzkiego ciała. Zgodnie z tą teorią duszę posiada ciało w późniejszych stadiach ciąży. Zgodnie z ta teorią, tylko takie ciało potrafi przyjąć duszę. Zaraz po teorii św. Tomasza z Akwinu, jest to druga pod względem ilości uznających ją osób, teoria dominująca w teologii średniowiecznej.
Anna Nowak

Brak komentarzy: