piątek, 7 listopada 2008
„Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości”- słowa Jana Pawła II idealnie obrazują problem, jakim jest aborcja. Jest to temat poruszany niejednokrotnie przez współczesnych ludzi. Blog ten powstał jednak z myślą o skupieniu się na temacie aborcji, istniejącej w epoce średniowiecza. Ukażemy dyskusję na ten temat toczącą się przez wiele lat pomiędzy kościołem a ludźmi świeckimi ówczesnej epoki. Zwrócimy jednak uwagę głównie na aspekt duchowy tegoż problemu, na skutkach jakie niosło dokonywanie aborcji przez średniowieczne kobiety. Jak różnym karom podlegały, zmieniającym się w zależności od modyfikowanego prawa zarówno kościelnego jak i świeckiego, jak postrzegane były przez innych ludzi, przez cały średniowieczny świat….
Karolnia Makiej
Aborcja (łac. abortio;abortus- poronienie)- to zabieg mający na celu przerwanie ludzkiego życia w okresie płodowym (wewnątrzmacicznym). Aborcja od zawsze była tematem wywołującym wiele kontrowersji. Wywoływała ożywioną dyskusję przede wszystkim w świecie medycyny oraz w Kościele katolickim. Stanowiła ona zarówno przedmiot refleksji etyczno- moralnej jak i roztrzygnięć prawnych.
Wraz z nadejsciem średniowiecza, represje za dokonanie przerwania ciąży wzmogły się. W XIII w. w Anglii każda aborcja karana była śmiercią. Równie surowe prawo stosował cesarz Karol V. Jeśli płód był nieożywiony, o wielkości kary decydowali sędziowie. Tak samo było w ówczesniej Francji. W Szwajcarii kary były szczególnie surowe. Zdarzało się wręcz, że kobiety, które dokonały aborcji, były żywcem zakopywane.
Anna Nowak
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz