czwartek, 27 listopada 2008

Kiedy ludzie uzyskali świadomość własnej odpowiedzialności za płodzenie i wychowywanie potomstwa, pojawiły się pierwsze próby usunięcia niechcianej ciąży. Motywy były zawsze podobne: trudna sytuacja życiowa kobiety lub obojga rodziców, problemy zdrowotne, gwałt, kazirodztwo, wiek itp. Ponieważ ciąża trwa długo, poród jest niebezpieczny, a wychowanie i wykarmienie potomstwa jest bardzo kosztowne, długotrwałe i ryzykowne, nic dziwnego, że ludzie dążyli do usunięcia potomstwa poprzez aborcję.
W 1588 r. papież Sykstus V określił aborcję i antykoncepcję jako „zbrodnie przeciwko małżeństwu i naturze”.
W średniowieczu aborcja była grzechem, przestępstwem ponieważ służyła ukryciu ludzkiej pożądliwości, ale pokuta zależna była od miejscowych zwyczajów.
Kobietom w średniowieczu zamykało się usta , zniewalało i decydowało o tym co mogą , a czego nie. W tej epoce istniało tzw. „zabójstwo przypadkowe”-spowodowanie poronienia płodu przez udeżenie kobiety ciężarniej. Współżycie seksualne we wczesnym okresie ciąży uznawane było za moralne zło z powodu mozliwości zaisnienia poronienia. Nieusprawiedliwione jest również zabójstwo dziecka przed narodzeniem w celu uratowania życia matki. Jeżeli ktoś w średniowieczu dopuścił się aborcji, był zamykany w więzieniu.
Polskie prawo aż do 1549 roku nie przewidywało kary za aborcję. W XVI wieku kara w przypadku aborcji ograniczała się do grzywien pieniężnych za wywołanie poronienia u kobiety.
Kamila Pancerz

Brak komentarzy: